Obrazy magiczne Piotra Szulkina
W ramach działań Filmoteki Szkolnej uczniowie klasy III A i II A obejrzeli jeden z proponowanych filmów miesiąca – “Oczy uroczne” w reż. Piotra Szulkina.
Po obejrzeniu filmu oraz komentarzy filmoznawczych (a przez nauczyciela webinarium K. Pronobisa) zastanowiliśmy się na czym polega “magia obrazu filmowego”.
Rozpoczęliśmy od rozważań, do jakiego gatunku literackiego i filmowego można zaliczyć “Oczy uroczne” P. Szulkina. Wspólnie wskazywaliśmy m.in. cechy klechdy, podania, ballady, powieści gotyckiej, baśni filmowej, filmu fantasy, horroru i filmów grozy. Szukaliśmy podobieństwa w kreacji Pana z wampirem z filmów “Nosferatu – symfonia grozy” w reż. Friedricha Wilhelma Murnaua i “Nosferatu wampir” w reż. Wernera Herzoga, a potem przeszliśmy do Czarnego Romantyzmu i romantycznej wampirologii. Zwróciliśmy też uwagę na podobieństwa bohaterów filmu Szulkina do postaci znanych z literatury i filmu. Równie ważne były malarskie inspiracje i nawiązania do obrazów Pietera Bruegla Starszego. Zainteresowała nas m.in. zmiana tonacji barwnej (zdjęcia w sepii), zniekształcenia koloru, spowolnienie ruchu, statyka postaci, ich umowne ruchy, wierność estetyce Pietera Bruegla. Dokładnie przeanalizowaliśmy wybrane sceny z filmu, m.in. scenę pochodu zakonników, ze zwróceniem uwagi na jej funkcję narracyjną, wizualność i oniryczność sceny, tonację kolorystyczną i jej symbolikę. Nie pominęliśmy też warstwy muzycznej – chóralnych śpiewów, monotonnych melorecytacji, elementów charakterystycznych dla ludowych przyśpiewek, złowrogiej ciszy…
Ważnym elementem zajęć była praca w grupach nad problem socjokulturowym „złego oka” -od czasów starożytnych, poprzez dawne wierzenia do współczesnej symboliki oczu. Analiza sceny z Panem w karocy ciągnionej przez sługi pozwoliła nam określić na czym polega paranormalna zdolność Pana w „Oczach urocznych” i poznać metody odczyniania uroków, zaś analizując i interpretując scenę ostatnią zastanawialiśmy się, czy ofiara z własnych oczu “opłaciła się Panu” i czy dziecko odziedziczyło fatalny urok.
Oko kamery w filmie P. Szulkina okazało się też uroczne. Zahipnotyzowało nas nie tylko mroczną historią o urocznych właściwościach Pana, o zaklęciach i obrzędach odczyniających zło, ale przede wszystkim bogactwem skojarzeń, symboliką, onirycznością, odrealnieniem postaci, przedmiotów… Wszystko to – w połączeniu ze zróżnicowanym ruchem kamery, światłem , barwą, wyostrzoną muzyką – zbudowało nastrój niesamowitości i grozy, który towarzyszył nam na zajęciach i jeszcze długo, długo po nich.
Małgorzata Kułakowska
nauczycielka j. polskiego w LO im. M. Kopernika w Sokółce