Chleb nasz powszedni. Rozmawiamy o filmie Grzegorza Skurskiego “Chleb” (2003)

Chleb w kopercie

 

Dziś ruszamy w podróż. Dokąd? To się okaże.

Rok temu, korzystając z animacji poklatkowej, stworzyliśmy z uczniami klasy ósmej film „Emocje”.  Opowiedzieliśmy wtedy historię nastolatka, któremu „złe” emocje odbierają radość życia, a w końcu jego sens. Czarne plamy powoli pokrywały ekran, a tym samym świat bohatera, aż nie w końcu nie zostało nic. To film o depresji.

Czasami tracimy nasze życie przez chorobę, czasami przez innych ludzi, tak jak w filmie „Chleb” Grzegorza Skurskiego (2003). Czerń pochłania wolność, radość, miłość, rodzinę, pracę… Niewielki prostokąt świata przesuwającego się za otworem w ścianie pociągu to wszystko, co zostało podróżnym wiezionym na śmierć.

Uczniowie trafnie interpretują czarne plamy z filmu „Emocje”, natomiast film „Chleb” wywołuje zdziwienie i zaskoczenie. Najpierw szukamy odpowiedzi na pytanie, dokąd jadą podróżni. Może do rodziny, na wakacje albo do pracy? Kto jest w wagonie? Jakie emocje słychać w głosach pasażerów? Spostrzeżenia zapisujemy na tablicy. Ktoś odgaduje, jaki jest cel podróży- ludzie jadą do obozu śmierci.

Chleb, który jakiś miłosierny samarytanin dał więźniom, nagle zyskuje zupełnie nowe znaczenie. Ten chleb to życie, to nadzieja. Czy ktokolwiek z nas pomyślał kiedyś o chlebie z wdzięcznością? Dziś kupujemy go często za dużo, wrzucamy do kosza bez wyrzutów sumienia albo karmimy ptaki. Ostatnia scena filmu jest bardzo wymowna. Wyciągamy więc swoje kanapki i próbujemy dostrzec w nich coś więcej niż tylko „chleb nasz powszedni”, np. miłość mamy, która je przygotowała.

Chleb to symbol. Czerń to symbol. Podróż to też symbol.

Szukamy w różnych źródłach, co oznaczają. Uczniowie zapisują na karteczkach znaczenia i wkładają do kopert. Bo symbol to taka pojemna koperta, z której możemy wyciągnąć wiele informacji, a twórcy wykorzystujący symbole zabierają odbiorcę w intelektualną podróż.

 

Tekst i opieka dydaktyczna: Aneta Gromanowska: nauczycielka języka polskiego i opiekunka koła polonistycznego w Szkole Podstawowej w Starych Proboszczewicach

Nieopowiedziane historie

Uczniowie szkół średnich z całej Polski,  zastanówcie się, czy ktoś ostatnio nie opowiedział Wam niezwykłej historii o Waszej miejscowości. A może spotkaliście kogoś, z kim chcieliście bardzo porozmawiać, ale nie znaleźliście czasu i odłożyliście rozmowę na potem? Oto czeka na Was przygoda.

 

Muzeum Historii Polski organizuje konkurs na pięciominutowy film z zakresu historii lokalnej. Do wygrania warsztaty z montażystą i operatorem w Warszawie i możliwość stworzenia własnego filmu! 

Jeśli chcecie wziąć udział w konkursie prześlijcie na adres organizatora: oferta.edu@muzhp.pl krótkie (do 5 minut) nagranie wideo ze świadkiem historii, które opowiada historię lokalną z XX wieku.

  • do konkursu można zgłosić się indywidulanie lub zespołowo (zespół składający się wyłącznie z uczestników niepełnoletnich musi mieć opiekuna)
  • do pliku z nagraniem należy dołączyć niezbędne dokumenty.

Na zgłoszenia Muzeum Historii Polski czeka do 7 czerwca 2024 roku.

Sześciu autorów najciekawszych nagrań zostanie zaproszonych na warsztaty filmowe do Warszawy. Efektem warsztatów będą filmy dotyczące przesłanych wcześniej historii.

 

Regulamin konkursu na stronie Muzeum

Być czy mieć?

Refleksje po obejrzeniu filmu „Struktura kryształu
w Zespole Szkół w Łobżenicy

12 marca br.  na lekcji języka polskiego  (poziom rozszerzony) uczniowie obejrzeli fragment filmu „Struktura kryształu ”Krzysztofa Zanussiego. Następnie wypowiadali się na temat obejrzanego tekstu kultury.

Młodzież od razu zauważyła, że nie jest to film łatwy w odbiorze, gdyż wymaga dużego skupienia widza. Licealiści  chętnie dyskutowali jednak na temat kontrastowych postaci w  „Strukturze kryształu”, odnosząc się do kontekstów współczesnych. Osoby chętne mogły obejrzeć cały film w domu, nadać tytuły otrzymanym kadrom filmowym,  a na kolejnych lekcjach zrecenzować dzieło.

Gabriela Jagodzińska (IIa LO) swoją wypowiedź rozpoczęła od słów: „Nie jest to film dla każdego”. Sama natomiast przyznała, że film stał się dla niej źródłem wielu ciekawych  przemyśleń dotyczących sfery aksjologicznej. Podsumowując własne rozważania  o bohaterach „Struktury kryształu”,  powiedziała: „ Uważam, że  film porusza ważną kwestię dotyczącą priorytetów w życiu. Pokazuje, że każdy kieruje się czym innym i co innego uważa za najważniejsze. Powinniśmy jednak szanować czyjś wybór i nie zmuszać do zmiany swojego życia”.

„Struktura kryształu” stała się więc źródłem ciekawych wypowiedzi młodych ludzi. Warto też dodać, że  film stanowić będzie ciekawy kontekst podczas omawiania tekstów literackich (np. „Hamleta”).

Tekst: Maria Mitek.

Koordynatorki projektu: Maria Mitek, Sabina Ziarnik

„Kino myśli”

na lekcji otwartej

Filmoteki Szkolnej

 

W marcu uczniowie z II LO im. C. K. Norwida w Krasnymstawie rozważali temat „Kino myśli” w ramach lekcji otwartej z Filmoteki Szkolnej. 13 marca 2024 r. odbyło się także webinarium dla nauczycieli, które prowadziła pani Anna Równy – absolwentka studiów doktoranckich w Katedrze Wiedzy o Filmie i Kulturze Audiowizualnej UG, certyfikowana trenerka edukacji filmowej i medialnej, członkini grupy SUPERBELFRZY RP, koordynatorka merytoryczna ogólnopolskiego projektu Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej.

 

15,  19 i  26 marca uczniowie z kl. III A uczestniczyli w lekcjach otwartych Filmoteki Szkolnej w ramach zajęć z edukacji filmowej oraz zajęć z wychowawcą. Uczestnicy warsztatów wysłuchali wykładu „Kino myśli” prof. Tadeusza Lubelskiego. Następnie obejrzeli fragmenty filmów „Struktura kryształu” w reż. Krzysztofa Zanussiego i „Tango” Zbigniewa Rybczyńskiego, udostępnionych przez Filmotekę Szkolną.  Zapoznali się także z analizą scen z filmów, zamieszczonych na stronie Filmoteki. Uczestnicy zajęć dyskutowali na temat wyborów życiowych człowieka ukazanych w “Strukturze kryształu”, a także o sensie życia i ważnych dla człowieka wartościach na podstawie filmów z lekcji „Kino myśli”. W czasie zajęć, na podstawie scenariuszy oraz innych materiałów dołączonych do tej lekcji, przygotowali wypowiedzi pisemne na temat „Tanga” Zbigniewa Rybczyńskiego.

Przykładowe fragmenty wypowiedzi uczniów:

„Tango” Z. Rybczyńskiego to film eksperymentalny. (…) Animacja powstała między innymi dzięki metodzie multiplikacji. Powielone osoby zostały przeniesione w przestrzeń filmową, czyli w tym przypadku pokój. Wg mnie „Tango” jest metaforą życia, które zaczyna się i kończy spokojnie, natomiast pomiędzy poszczególnymi jego etapami narasta lub maleje chaos związany z różnymi aspektami ludzkiego życia i rozmaitymi czynnościami”.

„Według mnie Rybczyński chce uświadomić widzom, jak schematyczne a jednocześnie dynamiczne jest życie. Człowiek musi przebrnąć przez wiele etapów. W końcu przychodzi moment śmierci i znowu jesteśmy sami w pustym miejscu”.

„Moim zdaniem „Tango” jest metaforą życia, uczy także uważnego patrzenia. (…) Przedstawia w niestandardowy sposób obraz izolacji ludzi we współczesnym świecie, obojętność i ignorancję, pozbawienie kontaktu i samotność ludzi, mimo że są blisko siebie. (…) „Tango” powstało wiele lat temu, ale nadal jest aktualne, gdyż porusza problemy, z jakimi zmagają się ludzie także w dzisiejszych czasach. Ukazuje izolację i osamotnienie człowieka w społeczeństwie. Uważam film za bardzo wartościowy”.

Marcowa lekcja Filmoteki Szkolnej pozwoliła na pogłębioną refleksję dotyczącą uniwersalnego tematu, jakim jest zagadnienie wartości, wyborów życiowych człowieka oraz poszukiwania sensu życia. Są to problemy ważne również dla wielu bohaterów literackich, dlatego lekcja „Kino myśli” jest dla licealistów wartościowym kontekstem kulturowym.

TEKST I ZDJĘCIA: EWA MAGDZIARZ – OPIEKUNKA MDKF „ILUZJON”

Jak sprowokować widza-ucznia do myślenia?

 

Naszą podróż po metaforycznym „kinie myśli” można rozpocząć już w klasie pierwszej – znakomitym przykładem może być „Dekalog I” K. Kieślowskiego. Ten film pokazuje dobitnie, że pytania egzystencjalne nie ulegają dezaktualizacji. Zmieniają się tylko konteksty, wobec których człowiek staje przed koniecznością odpowiedzi na kwestie fundamentalne – istotne z jego perspektywy w danym momencie.

Tu może pojawić się także film „Siódma pieczęć” Ingmara Bergmana. Ciekawe przemyślenia na temat interpretacji filmu zawarła w swojej recenzji była uczennica klasy 1. Jej recenzja pod intrygującym tytułem „Film na dzisiejsze czasy”  pojawiła się w Gazecie Ostrowieckiej wraz z początkiem pandemii. Szkoły zamknięto, a lekcje odbywały się zdalnie. Powstał wówczas projekt „Fajny film wczoraj widziałem… w TV”. Był to czas, który rzeczywiście sprzyjał filozoficznym dyskusjom, w przypadku filmu Bergmana, na temat przemijania.

W klasie drugiej intrygującym, a zarazem zmuszającym uczniów do stawiania pytań i poszukiwania odpowiedzi był film „Siedem” w reżyserii Davida Finchera. Temat lekcji brzmiał: „Są trzy cnoty boskie… . Ale siedem grzechów głównych”, a dyskusja na temat filmu „Siedem” została połączona z omawianiem książki „Zbrodnia i kara”. W filmie „Siedem” psychopatyczny John Doe zabiera nas w podróż niczym średniowieczny Dante po piekle, którego on sam jest autorem.

Jest siedem grzechów głównych, ale są również trzy cnoty boskie – wiara, nadzieja i miłość. Somerset i Mills do samego końca walczą i nie tracą wiary. Mają nadzieję, że wkrótce nadejdzie koniec tej niebezpiecznej gry.

Jest siedem grzechów  głównych i siedmioro bohaterów „Zbrodni i Kary” – każda z nich opanowana przez jeden z grzechów głównych. Jakich? – o tym decydują uczniowie.

 

W klasie trzeciej pojawia postać Zenona Ziembiewicza – bohatera powieści „Granica” Zofii Nałkowskiej. Współczesnego odpowiednika Zenona znajdziemy w filmie „Wodzirej” Feliksa Falka. Bohater filmu – Lutek Danielak – w tej roli znakomity Jerzy Stuhr jest do tego świata szczególnie dobrze przygotowany. Dla kariery gotów był poświęcić wszystko. Danielak żyje w wiecznym pośpiechu. W jednej ze scen Stuhr mówi do siebie: Trzeba w pysk dać, a ja się uśmiecham, bo ten ktoś się uśmiecha. Po czym pędzi dalej, goni i pracuje. Wydaje się, że motorem napędowym Lutka są nie tyle pieniądze, ile desperacka chęć bycia kimś. W pogoni za realizacją wymarzonego celu Danielak stopniowo wyzbywa się jakichkolwiek wątpliwości i moralnych oporów. Widząc to zepsucie i zło od środka, powoli staje się na to nieczuły i staje się dokładnie taki sam. Podobnie jak Zenon Ziembiewicz – zatrzymuje się zbyt późno – chociaż Ziembiewicz za swoje błędy zapłacił własnym życiem, a Lutek Danielak mówi: Ja nie wiem czy to jest w porządku czy nie, rozumiesz? Nie wiem może wszystko co ja robię, jest nie w porządku. Może i mam powody żeby tak robić, co? A może ja muszę tak robić ponieważ inni są nie w porządku, rozumiesz to czy nie?“.

 

PS. W 1986 roku Feliks Falk nakręcił kontynuację  „Wodzireja”. Film „Bohater roku” opowiadał o tym, co stało się z Lutkiem Danielakiem na początku lat 80. XX wieku.

 

TEKST I OPIEKA DYDAKTYCZNA: WOJCIECH SZYMAŃSKI, KOORDYNATOR DZIAŁAŃ EDUKACYJNO-FILMOWYCH;, NAUCZYCIEL JĘZYKA POLSKIEGO W LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCYM NR I IM. STANISŁAWA STASZICA W OSTROWCU ŚWIĘTOKRZYSKIM

 

Lekcja filmoznawcza
w Szkole Podstawowej nr 6 im. Lotników Polskich
w Pile

„Kino myśli”… To bardzo inspirujący tytuł lekcji miesiąca. Wszystkie propozycje FILMOTEKI SZKOLNEJ zmuszają do myślenia, jednak marcowe były szczególne. Nasza grupa skupiła się na filmie Zbigniewa Rybczyńskiego pt. TANGO.

Ten utwór nagrodzony m.in. nagrodą Amerykańskiej Akademii Filmowej stanowił dla nas nie lada zagadkę. Dlaczego pojawiło się tam tak wiele postaci? Czemu wykonują takie a nie inne czynności? Z jakiego powodu zachowują się tak, jakby się nigdy nie poznały, a przebywają w jednym pomieszczeniu? Czy film opowiada jakąś historię? Jakie role odgrywają bohaterowie, którzy się w nim pojawiają? To tylko część z pytań, na które próbowaliśmy znaleźć odpowiedzi.

Następnie od pytań o film przeszliśmy do pytań o samych siebie. A w jakich rolach widzimy się MY sami?

Czy zadajemy sobie to pytanie? A jeśli tak, to czy istnieją role, których w sobie nie przeczuwamy, a dostrzegają je inni? Ta część zajęć sprawiła nam najwięcej radości, bo kryła w sobie dużą dawkę zaskoczenia. Okazało się, że koledzy widzą wśród nas: inżynierów, radnych miasta, zawodników MMA, piłkarzy, youtuberów, twórców komiksów, aktorów, a nawet … przyszłego Prezydenta Polski.

 

Przyszłość pokaże, czy MYŚLELIŚMY prawidłowo.

Następnie uczniowie projektowali i wykonali maski, które mają symbolizować ich role w przyszłości. Chodziło o te role, które CHCĄ wykonywać. Okazało się, że jeden z nich chce być piosenkarzem, jeden motocyklistą – podróżnikiem, kolejny aktorem, który otrzyma Oscara, a jeszcze inny chce być szczęśliwym, tajemniczym człowiekiem.

TEKST I OPIEKA DYDAKTYCZNA:  BEATA LIPOWICZ – OPIEKUNKA KOŁA “FILMOWY ZAWRÓT GŁOWY”

 

Zaproszenie do tańca

 

Nasze zajęcia mogliśmy zacząć tylko w jeden sposób – ucząc się prostych kroków tanga. Pomógł nam internetowy filmik z lekcją tańca.Ktoś odważnie wbiegł na parkiet, ktoś inny chował się w kącie i tylko obserwował.

Potem obejrzeliśmy popis mistrzów tanga w serwisie YouTube  (Yanina Lorena Muzyka and Emanuel Ángel Casal dance “Loca” at the 2016 World Tango Championship in Buenos Aires) , prawdziwy teatr emocji: uwodzenie, subtelny erotyzm, miłość, walkę, zazdrość. Uczniowie klasy piątej dowiedzieli się, jak narodziło się tango i dlaczego początkowo uznawano je za taniec niemoralny. Swoje wrażenia po lekcji tańca spisali na kartkach. Rytm, miłość, powtórzenie, kroki, smutek, wstyd, bliskość – to określenia, które pojawiły najczęściej.

Kiedy zaprosiłam ich na projekcję filmu „Tango” Z. Rybczyńskiego, spodziewali się „czegoś o tańcu”. Udało mi się ich zaskoczyć i zaciekawić. Dziwiła ich powtarzalność scen i zapętlenie bohaterów w jednej czynności / sytuacji. Po obejrzeniu wybranych fragmentów filmu i krótkim omówieniu genezy dzieła oraz techniki uczniowie zabrali się do interpretowania tytułu. Wrócili do swoich notatek na temat tańca i zaznaczyli te określenia, które pasują do filmu. Pasowały wszystkie! W filmie był rytm, miłość, bliskość, powtarzalność… Młodzi widzowie oznaczyli ramy czasowe fabuły: od narodzin do śmierci i odkryli, że TANGO to ŻYCIE.

A gdyby tak mieli dołączyć do postaci z filmu? Jaką czynność by wykonywali?

Siadaliby do biurka, żeby się uczyć. Wędrowali z ciężkim plecakiem do szkoły. Grali na telefonie.

Życie toczy się w pewnym rytmie. Jak taniec. Powtarzamy te same kroki i figury, ale nie stoimy w miejscu. Dorastamy i starzejemy się. Wchodzimy na parkiet, by kiedyś z niego zniknąć. I tak w kółko. I tak cały czas.

Tekst i opieka dydaktyczna:

Aneta Gromanowska – nauczycielka j. polskiego

opiekunka szkolnego koła polonistycznego

w Szkole Podstawowej w Starych Proboszczewicach

Sprawozdanie z zajęć kreatywnych w klasie VI

w SP nr 5 w Swarzędzu

 

Przed projekcją filmu uprzedziłam uczniów, że film zawiera ujęcia nagiej kobiety oraz współżyjącej pary. Ku mojemu zdziwieniu podeszli do tego bardzo dojrzale. Oglądając „Tango” nie mogli oderwać oczu. Również dlatego, że dałam im zadanie w postaci wyliczenia ile postaci pojawia się na ekranie. Po projekcji wypisałam na tablic podane przez nich postacie. Była to dobra rozgrzewka do głębszej analizy tematu. Opowiedziałam im o autorze, sposobie montażu filmu oraz przyznaniu filmowi „Tango” prestiżowej nagrody, jaką jest Oscar.

Następnie rozpoczęliśmy dyskusję, o czym jest ten film, po co powstał, co przedstawia, jak wygląda  scenografia. Rozważania grupy szły w dwóch kierunkach: jednym, że jest to obraz życia człowieka, gdyż oglądamy postacie w różnym wieku oraz drugim, że jest to obraz czasów, w których powstał film. Spróbowałam pozostać przy tym drugim kierunku. Zaczęliśmy rozmawiać jak się żyło w PRL-u, co wiedzą od swoich rodziców, dziadków. Zapytałam o muzykę i jednocześnie tytuł filmu. Dlaczego tango? Między innymi padały bardzo ciekawe odpowiedzi, np. że film ma równy, nudny rytm niczym czasy, które prezentuje.

W kolejnej części lekcji zaproponowałam stworzenie listy postaci, jakie dziś przewinęłyby się przed kamerą Rybczyńskiego, zapytałam o to, co by robiły i jak wygląda współczesne mieszanie.

W wymienianych przez uczniów czynnościach przeważały te związane z technologią: słuchawki, komórki, komputery, tv. Zostało przez nich podkreślone, że dziś kobiety mogłyby pić alkohol, konkretnie wino w ramach „babskiego wieczoru”. Stwierdzili, że sekwencję z paczką zastąpiłoby przyjście kuriera z przesyłką. Następnie podzielili się rolami i zaczęli „żyć” jak postaci w filmie. Spytałam, jaką muzykę podłożyliby jako tło dzisiejszych czasów. W oparciu o twierdzenie, że dziś żyje się szybko, przeważały głosy za muzyką elektroniczną o szybkim bicie.

Zapytałam, która rzeczywistość bardziej się im podoba. Ta dzisiejsza czy ta zaprezentowana w „Tangu”. Posumowali, że każda miała swoje wady i zalety, ale materialnie wygrywają nasze czasy i nie chcieliby zaznać tamtych.

 

TEKST I OPIEKA DYDAKTYCZNA: ZUZANNA GOSK, NAUCZYCIELKA ZAJĘĆ KREATYWNYCH W SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 5 IM. PROF. ADAMA WODZICZKI W SWARZĘDZU

Praca z książką i filmem na lekcji filmoznawczej w Ślęzakach

Uczniowie z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Ślęzakach uczestniczyli w projekcji filmu Piotra Dumały “Łagodna”. Film, początkowo trudny w odbiorze, stał się preludium do rozmowy na temat relacji międzyludzkich – rozmawialiśmy o tym, co je buduje, a co burzy. Lekcję rozpoczęliśmy od próby samodzielnej interpretacji takich elementów filmu jak: pająk, zegar, mucha, krew.

Nasze interpretacje poparliśmy, sięgając po “Słownik symboli” Władysława Kopalińskiego.

W dalszej części uczniowie próbowali odtworzyć historię bohaterów filmu i odnaleźć odpowiedź na pytanie:

Co powoduje, że ludzie od siebie się oddalają?

W propozycjach pojawiły się odpowiedzi typu:

brak czasu dla siebie,

pracoholizm,

różnica charakterów,

zazdrość,

brak miłości,

brak zrozumienia.

 

Tekst i opieka dydaktyczna:  Danuta Boczula (ZSP w Ślęzakach)

Filmowa lekcja miesiąca

w SP nr 6 w Pile

 

Malarskie inspiracje w filmie (temat „Lekcji miesiąca”) prześledziliśmy, oglądając dzieło Piotra Dumały pt. „Łagodna”. Utwór zrobił na nas wrażenie pod kilkoma względami – wizualnym, treściowym oraz atmosfery, którą udało się reżyserowi wykreować. Kiedy towarzyszyliśmy ekranowym postaciom przemykającym wśród światłocieni poszczególnych kadrów filmu, bywało, że czuliśmy dreszcz strachu. Baliśmy się wielkiego pająka wypełzającego spod stołu, mroku, czającego się w każdym kącie smutnego domu i przerażenia ŁAGODNEJ, kiedy jej twarz wykrzywiła się na podobieństwo postaci z obrazu Muncha KRZYK. Ta krótka animacja zapadnie nam w pamięć na długo…  

Po projekcji filmu rozmawialiśmy o naszych odczuciach związanych z tym utworem i o poruszonej w nim tematyce. Następnie obejrzeliśmy fragment webinaru poprowadzonego przez dra hab. Wojciecha Otto, prof. Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dzięki temu jako piątoklasiści po raz pierwszy zetknęliśmy się z nazwiskami i malarstwem takich twórców jak CARAVAGGIO czy EDVARD MUNCH, ale jesteśmy przekonani, że nie ostatni. Bardzo dziękujemy za możliwość obcowania ze sztuką przez duże S. 

 

TEKST I OPIEKA DYDAKTYCZNA:  BEATA LIPOWICZ – OPIEKUNKA KOŁA “FILMOWY ZAWRÓT GŁOWY”, SZKOŁA PODSTAWOWA NR 6 IM. LOTNIKÓW POLSKICH W PILE