Międzynarodowy Festiwal Filmowy Młode Horyzonty

Międzynarodowy Festiwal Filmowy Młode Horyzonty

11.edycja w 20 miastach w Polsce (z głównymi lokalizacjami w Warszawie i we Wrocławiu) między 28 września a 6 października 2024

Po zakończeniu stacjonarnej odsłony festiwalu wybrane tytuły dostępne będą na festiwalowej platformie w dniach 10 – 27 października.

Organizatorzy zapraszają zarówno widzów najmłodszych  (już od trzeciego roku życia) wraz z towarzyszącymi im dorosłymi jak i widzów nastoletnich. W

W ramach Konkursu Głównego najciekawsze międzynarodowe produkcje ocenione zostaną zarówno przez składy jurorskie, jak i festiwalową publiczność. Jurorzy opiniować będą również tytuły w Konkursie Filmowych Odkryć oraz Konkursie Dokumentów. Uroczysta gala zamknięcia festiwalu wraz z prezentacją laureatów odbędzie się w Warszawie 5 października.

Obiekty festiwalowe:

 

Festiwalowi towarzyszy nowatorski projekt MediaLab –  inspirująca, angażująca wszystkie zmysły interaktywna wystawa dla dzieci w różnym wieku, która umożliwia najmłodszym lepsze poznanie świata filmu i nowych technologii.

Więcej informacji: https://festiwal.mlodehoryzonty.pl/

Nagrody Młodej Gali 49.FPFF w Gdyni

 

Znany jest już werdykt Jury Konkursu Filmów Krótkometrażowych 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Podczas Młodej Gali w piątek 27 września 2024 roku ogłoszono zdobywców tegorocznych nagród pozaregulaminowych.

Jury Konkursu Filmów Krótkometrażowych w składzie:

  • Magdalena Łazarkiewicz – Przewodnicząca Jury
  • Karolina Bielawska – członkini Jury
  • Piotr Kmiecik – członek Jury

po obejrzeniu 29 filmów zakwalifikowanych do udziału w Konkursie Filmów Krótkometrażowych przyznało nagrodę:

Nagroda im. Lucjana Bokińca za Najlepszy Film Krótkometrażowy
„Pomarańcza z Jaffy” reż. Mohammed Almughanni

Nagroda Specjalna
„Lament No. 1” reż. Jakub Jakubik

Wyróżnienie
„Nic poważnego” reż. Kamil Czudej 

Nagroda dla najlepszego autora zdjęć
Mauricio Blas za zdjęcia w filmie „Rouge” reż. Sophie Horry

Nagroda dla reżysera
„Za nieoczywisty film inny niż wszystkie” w wysokości 15 000 PLN w postaci wsparcia produkcyjnego – finansowanego przez Wytwórnię Filmów Oświatowych
„Ave Eva” reż. Agnieszka Nowosielska

 

NAGRODY POZAREGULAMINOWE

NAGRODA STOWARZYSZENIA KINA POLSKIE „BURSZTYNOWE LWY”
za film „Akademia pana Kleksa” dla Producenta i Dystrybutora Filmu za najlepszy wynik frekwencyjny w polskich kinach w sezonie 2023-2024

NAGRODA FESTIWALI I PRZEGLĄDÓW FILMU POLSKIEGO ZA GRANICĄ
„Dziewczyna z igłą” 
w reżyserii Magnusa von Horna

NAGRODA „ZŁOTY KANGUR”
dla Xawerego Żuławskiego za film „Kulej. Dwie strony medalu”

NAGRODA POLSKIEJ FEDERACJI DYSKUSYJNYCH KLUBÓW FILMOWYCH „DON KICHOT”
„Utrata równowagi” 
w reżyserii Korka Bojanowskiego

NAGRODA „ZŁOTE LWIĄTKA IM. JANUSZA KORCZAKA” DLA NAJLEPSZEGO FILMU FAMILIJNEGO
„Za duży na bajki 2”
 w reżyserii Kristoffera Rusa

NAGRODA „DIAMENTOWE LWIĄTKA” DLA NAJLEPSZEGO FILMU DLA DZIECI I MŁODZIEŻY Z OKAZJI 20-LECIA SEKCJI GDYNIA DZIECIOM
„O psie, który jeździł koleją”
 w reżyserii Magdaleny Nieć

NAGRODA JURY MŁODYCH laureatów Olimpiady Wiedzy o Filmie i Komunikacji Społecznej
„Dziewczyna z igłą” 
w reżyserii Magnusa von Horna

NAGRODA STOWARZYSZENIA KIN STUDYJNYCH
„Dziewczyna z igłą” 
w reżyserii Magnusa von Horna

NAGRODA JURY CICAE ZA DEBIUT REŻYSERSKI BĄDŹ DRUGI FILM
„Lany poniedziałek”
 w reżyserii Justyny Mytnik

Wyróżnienie: WROOKLYN ZOO w reżyserii Krzysztofa Skoniecznego

NAGRODA RADIA GDAŃSK „ZŁOTY KLAKIER”
„Utrata równowagi” 
w reżyserii Korka Bojanowskiego

NAGRODA ELLE „KRYSZTAŁOWA GWIAZDA”
dla Tomasza Włosoka za rolę w filmie „Kulej. Dwie strony medalu” w reżyserii Xawerego Żuławskiego

NAGRODA CHOPARD I W.KRUK: „CHOPARD LOVES CINEMA”
dla Marianny Zydek za film „Simona Kossak” w reżyserii Adriana Panka

NAGRODA ZA NAJLEPSZĄ REŻYSERIĘ OBSADY
dla Tanji Grunwald za film „Dziewczyna z igłą” w reżyseria Magnusa von Horna

NAGRODA DZIENNIKARZY
„Dziewczyna z igłą” w reżyserii Magnusa von Horna

NAGRODA MARKI HORTEX ZA ŚWIEŻE SPOJRZENIE
„Innego końca nie będzie” w reżyserii Moniki Majorek

NAGRODA „FILM DLA KLIMATU” DLA NAJBARDZIEJ EKOLOGICZNEJ PRODUKCJI
w kategorii Film Krótkometrażowy: „Grajdło” w reżyserii Leny Jaworskiej
w kategorii Film Pełnometrażowy: „Simona Kossak” w reżyserii Adriana Panka

Wyróżnienie w kategorii Film Krótkometrażowy: „Przyciąganie” w reżyserii Aleksandry Szczepaniak

NAGRODA PORTALU INTERIA „FENOMEN FESTIWALU”
„Nic poważnego” 
w reżyserii Kamila Czudeja

NAGRODA MIESIĘCZNIKA ZWIERCIADŁO „MOCNE WEJŚCIE”
dla Agnieszki Nowosielskiej za film „Ave Eva”

NAGRODA MARKI DR IRENA ERIS „NAJODWAŻNIEJSZE SPOJRZENIE”
dla Kamili Tarabury za film „Rzeczy niezbędne”
dla Moniki Majorek za film „Innego końca nie będzie”

 

Fikcyjne, wygenerowane postacie, które naśladują wygląd i zachowanie prawdziwych ludzi mają miliony followersów.*

„Najmłodsze pokolenie – pokolenie Alfa (urodzeni w latach 2010-2024) – dorasta w transhumanistycznym krajobrazie mediów syntetycznych. Są otoczeni sztucznymi towarzyszami – hiperrealistycznymi postaciami symulującymi ludzkie doświadczenia i emocje. I właśnie to uniwersum wirtualnych influencerów kształtuje im obraz świata”

zauważa w rozmowie z Nauką w Polsce dr Ada Florentyna Pawlak z Uniwersytetu SWPS, ekspertka w obszarze transhumanizmu, z wykształcenia antropolożka technologii, historyczka sztuki i prawniczka. Jak podała, aż 25 proc. dziewcząt w grupie wiekowej 18-24 lat śledzi wirtualnych influencerów. (…)

Pierwszy wirtualny influencer powstał w 2016 roku i była nim Lil Miquela. Ona – i inne takie postacie – „prowadzą” konta w różnych serwisach społecznościowych, „nagrywają” swoje płyty, których można słuchać w popularnych platformach, a także „biorą udział” w reklamach prawdziwych marek czy promocji miejsc. Za tymi działaniami stoi sztab ludzi – od programistów, przez grafików, aż po storytellerów.

„Dzięki rozwojowi generatywnej sztucznej inteligencji coraz częściej wchodzimy w interakcje z postaciami o niejasnym statusie ontologicznym. Przecież dla wielu osób wirtualne postaci są żywe, mimo braku biologicznego ciała: istnieją w jakimś świecie, są aktywne, zarabiają pieniądze, wchodzą w interakcje, mogą odpowiadać na pytania. To stwarza więź emocjonalną, która wystarczy, by na mnie wpływać” – powiedziała naukowczyni.

Zgodnie z założeniem, wirtualni influencerzy mają być niedoskonali tak jak ludzie. „Mają wszystkie cielesne atrybuty, których ludzcy influencerzy starają się unikać: piegi, rozmazany makijaż, odstające rano włosy, pot na czole. Do tego nigdzie nie ukrywają, że są cyfrowymi postaciami. To sprawia, że przez pokolenie Alfa są postrzegani za autentycznych – nawet bardziej niż ci realni influencerzy, którzy często używają różnego typu narzędzi do poprawy swojego wyglądu i do dążenia do ideału” – opowiadała.

Jednocześnie dodała, że tu zaczyna się głębszy problem. „Autentyczność zostaje oderwana od tego, czy coś jest prawdziwe, czy nie. Okazuje się, że można ją przypisać czemuś, co nie istnieje. Wciąż mamy podział na fikcję i rzeczywistość, bo podział na offline-online dawno upadł. Teraz zaciera się już również podział na to, co żywe i martwe” – wskazała. Dlatego kolejne pokolenia na pewno będą się mierzyć z problemem odróżniania prawdy od fałszu, realności od iluzji” – podkreśliła.  (…)

W ocenie dr Ady Florentyny Pawlak, jednym z atutów wirtualnych influencerów jest to, że akceptują swoich odbiorców takich, jakimi są. „W kulturze prawego kciuka (lajkowania), w której żyjemy, możliwość niebycia ocenianym wydaje się marzeniem. Twórcy sztucznej inteligencji doskonale to wiedzą. Dlatego tworzą wirtualnych influencerów” – powiedziała. Kontakt z wirtualnymi influencerami rodzi jednak pytania: w jaki sposób rozwój technologii wpływa na intymność? Albo czy nowe formy relacji paraspołecznych – z chatbotami, wirtualnymi influencerami – będą odpowiedzią na samotność i potrzebę bliskości? (…)

„Porównuję dokonania sztucznej inteligencji do fast foodu. Jeśli raz na jakiś czas zjem hamburgera, to wiadomo, że nic mi się nie stanie. Ale jeśli uczynię z tego nawyk, to już po niedługim czasie mój dobrostan psychofizyczny ulegnie pogorszeniu. Są już badania naukowe, które wykazały, że osoby samotne, które za dużo czasu spędzają z syntetycznym towarzyszem w pewnym momencie zaczynają tę postać antropomorfizować i naprawdę traktować ją jako człowieka” – powiedziała. (…)

 

* źródło: Serwis Nauka w Polsce – naukawpolsce.pl, “Wirtualni influencerzy postrzegani jako bardziej autentyczni niż ci realni”, Agnieszka Kliks-Pudlik, 20.09.2024, dostęp: 26.09.2024

 

Polecamy także artykuł Piotra Fortuny  “Miquela versus Real Life. Czego chcą wirtualne influencerki? , Widok. Fundacja Kultury Wizualnej, archiwum, dostęp: 26.09.2024

Już 23 września

wielkie otwarcie
49. Edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych

w Gdyni

 

Więcej informacji o projekcjach: Harmonogram 49.FPFF w Gdyni

o wydarzeniach towarzyszących  Harmonogram wydarzeń towarzyszących 49. FPFF

Z dumą zapowiadamy, że w Konkursie Głównym obok profesjonalnych jurorów filmy oceniać będzie Jury Młodych – Laureatów 8. Olimpiady Wiedzy o Filmie i Komunikacji Społecznej w składzie:

👈 Monika Zięba
Na co dzień zafascynowana doświadczeniami płynącymi z bycia wrażliwym człowiekiem. Uwielbia zanurzać się w półmrokach psychologicznych i onirycznych światów filmowych, najchętniej tych malowanych kolorami Kieślowskiego, ale równie dobrze bawi się przy „Pulp fiction” Quentina Tarantino. Najbardziej lubi dzieła, które jednocześnie skłaniają do przemyśleń, jak i cieszą oko swoją estetyką. Interesuje się także psychiatrią, biologią, lingwistyką, stylem lat 60. oraz każdą inną rzeczą, która wpadnie jej akurat w ręce i przypadnie do serca.

👉 Basia Jaworska

Basia Jaworska uczęszcza do klasy maturalnej w VII Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego w Warszawie o profilu teatralno-filmowym z rozszerzonym programem edukacji kulturalnej. Otrzymała tytuł laureata podczas 8 edycji Olimpiady Wiedzy o Filmie i Komunikacji Społecznej. Brała udział jako wolontariuszka m.in. w festiwalu filmowym Timeless Film Festiwal. Uczestniczy także jako widz w wielu innych wydarzeniach kulturalnych takich jak Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni oraz na tegorocznym Festiwalu Debiutów Filmowych w Koszalinie. Jej zainteresowania filmowe obejmują szerokie spektrum od francuskich filmów nowej fali i klasycznych thrillerów noir po współczesne produkcje twórców polskich i międzynarodowych.

👈 Nadia Magdziarz

Maturzystka, a od października studentka łódzkiego filmoznawstwa. W filmach szuka najczęściej silnej gry na emocjach widza, osiąganej poprzez odpowiednio dobraną oprawę muzyczną czy wyrazistą grę aktorów. Miłośniczka polskich komedii z okresu dwudziestolecia międzywojennego (zwłaszcza tych, w których główną rolę gra Eugeniusz Bodo) oraz filmów Davida Lyncha, których oniryczny charakter porywa widza do innego świata.

Konkurs dla młodzieży na plakat filmowy

Do wygrania atrakcyjne nagrody – udział w wernisażu i wejście do świata filmu!

Wymagania wiekowe: 12-19
Tematyka konkursu: plakat do dowolnego filmu z lat 2013-2024
Termin naboru: 10.10.2024
Technika: dowolna
Format:
– zgłoszenie online: JPG lub PNG
– zgłoszenie w formie fizycznej pracę konkursową można przynieść do filii Biblioteki Miejskiej w Łodzi

Tak jak  każdy seans potrzebuje widzów, tak każdy film potrzebuje plakatu – piszą organizatorzy konkursu Point-Of-View. Pytanie: Jaki plakat spełni swoje zadanie? Od czego zacząć?

Można go wymyślić od podstaw czerpiąc inspiracje z historii kina, można obserwować najnowsze trendy, stosować nowe narzędzia i media. Istnieją jednak pewne kryteria, które definiują dobry plakat, plakat poza funkcją estetyczną musi być czytelnym komunikatem. „Nie bądź zbyt zafascynowany wyglądem. Pamiętaj, że to, co robisz, musi działać” —  organizatorzy konkursu przypominają cytat Davida Carsona, znanego amerykańskiego grafika. Przede wszystkim warto, by uczniowie zastanowili się, co w wybranym przez nich filmie jest najważniejsze, jaki jest jego motyw przewodni, co może przykuć uwagę widzów i zachęcić innych do pójścia do kina.  W konkursie Point-Of-View – jak sama nazwa wskazuje – najważniejszy jest punkt widzenia osoby tworzącej, świeże spojrzenie na film i zaprojektowanie wyjątkowego plakatu.

Polecamy także wykład prof. Krzysztofa Kornackiego: “Plakat filmowy jako forma promocji i sztuki”

Zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie Point-Of-View

oraz śledzenia wydarzeń towarzyszących 15. edycji Festiwalu Kamera Akcja

 

„Kręcą film” w Norwidzie

Już po raz XI odbył się organizowany cyklicznie przez II Liceum Ogólnokształcące im C.K. Norwida w Krasnymstawie letni projekt filmowy „Kręćmy film”. Projekt koordynowała Ewa Magdziarz wieloletnia opiekunka Młodzieżowego Dyskusyjnego Klubu Filmowego “Iluzjon” działającego przy II LO w Krasnymstawie i Krasnystawkim Domu Kultury od 2000 roku. Nad realizacją filmowych zmagań młodych ludzi czuwał Grzegorz Emanuel, polski aktor filmowy, teatralny i telewizyjny, reżyser teatralny, absolwent Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi. To on decydował o ostatecznym kształcie projektu jako opiekun artystyczny, dzielił się także swoim talentem jako aktor i reżyser.
20 czerwca odbył się casting dla wszystkich, którzy chcieli spróbować swoich sił na planie filmowym.  Zgłosiło się około 20 osób w tym uczniowie „Norwida”, jego byli absolwenci oraz osoby spoza powiatu krasnostawskiego.
Jedenasta edycja warsztatów została zorganizowana w dniach 12 -14 lipca w ramach zadania „Edukacja filmowa Iluzjon” finansowanego przez Powiat Krasnostawski i Bank Spółdzielczy w Krasnymstawie.

Opieka dydaktyczna i koordynacja: Ewa Magdziarz – opiekun MDKF „Iluzjon”

Fani Kina z CX LO

im. Roberta Schumana

w Warszawie

i filmowe przypowieści Filmoteki Szkolnej

Film pt. „Schody” Stefana Schabenbecka z 1968, to przede wszystkim film, którego tematyka jest i będzie nadal aktualna. Bez względu na okres historyczny czy lata, w których rodzą się ludzie, uczą się, pracują, spędzają swój wolny czas w zgodzie z tym, co sobie zaplanują lub zamarzą. Realizując swoje plany, marzenia natrafiają na mniejsze bądź większe trudności, które starają się pokonywać w miarę sił i możliwości.

Mimo ambitnych planów i marzeń u zmierzchu swojego życia ludzie ci stają się elementem układanki podobnym do innych elementów, częścią składową większej całości. Rodzi to pytanie: Czy warto mieć plany, marzenia i podejmować trud ich realizacji, skoro widzimy, że w tej olbrzymiej konstrukcji składającej się z ludzi całego świata stanowimy jedynie drobny, nic nie znaczący pyłek ? My – tworzący naszą grupę filmową –  nie mamy żadnych wątpliwości, jednomyślnie twierdzimy, że warto, ponieważ bez wyznaczania sobie celów i bez marzeń nasze życie by było nudne, monotonne i nijakie.

Żyjąc ze świadomością, że możemy coś zmienić, na coś wpłynąć, powodujemy to, że nasze życie – choćby tylko w naszych wyobrażeniach – staje się nieco barwniejsze, czasami nawet kolorowe. A to oznacza, że postrzeganie ludzkiego bytu na ziemi oraz świata zależy od nas samych. Schabenbeck życie ludzkie postrzega jako szare i  przemijalne oraz tuzinkowe. Ludzie giną przegrywając walkę, przytłoczeni przeciwnościami losu, których już nie byli w stanie dalej pokonywać.

   Człowiek ukazany przez Schabenbecka – naszym zdaniem – to zwykły samotnik lub człowiek prowadzący walkę, np. z rakiem, z depresją…. Przegrywa walkę, umiera, tak jak wielka liczba jego poprzedników. Nie ma przy nim nikogo żywego, wokół jednie pomniki/groby ludzi, którzy zakończyli swój żywot przed nim.

   W świecie rozwijającym się pod wieloma względami – przede wszystkim w dziedzinie technologii  –  stajemy się ofiarami tego, co sami stworzyliśmy. Nie zapominajmy, że obecność i wsparcie drugiego człowieka w naszym życiu jest i pozostanie dobrem nadrzędnym.

 

Tekst i opieka dydaktyczna:  Krystyna Michałowska – opiekunka szkolnej grupy filmowej FANI KINA I FILMU z CX LO im. Roberta Schumana w Warszawie

Być albo nie być (konformistą)? Oto jest pytanie!

 

Zbigniew Herbert w wierszu „Przesłanie pana Cogito” pisze: idź wyprostowany wśród tych co na kolanach. Jednak bohater, który odważy się stanąć sam przeciwko wszystkim, nie ma co liczyć na nagrodę. Czeka go chłosta śmiechu lub zabójstwo na śmietniku. Z drugiej strony: czy jako gatunek, my ludzie, przetrwalibyśmy, gdybyśmy nie umieli dostosować się do nowych warunków w środowisku? Niełatwa sprawa z tym konformizmem…

 

Może film A. Kotkowskiego „Żółw” (1973) pomoże nam zrozumieć, jak oceniać konformizm. Uczniowie piątej klasy z zaciekawieniem oglądają perypetie głównego bohatera. Nieszczęśliwa śmierć domowego pupila niszczy życie mężczyzny. W ostatniej scenie widz ogląda twarz człowieka złamanego, samotnego i nieszczęśliwego. Wszyscy się od niego odwrócili.

 

Czy gdyby powiedział prawdę bliskim, uniknąłby kłopotów? Zastanawiamy się nad tym, uzupełniając schematy drzewa decyzyjnego. Okazuje się, że prawda też może wiązać się z przykrymi konsekwencjami. Syn mógłby stracić zaufanie do ojca, a żona mieć pretensje, że nie umiał zaopiekować się żółwiem. I tak źle, i tak niedobrze. Zatrzymujemy się dłużej przy chwili podjęcia decyzji. Co kierowało bohaterem? Dlaczego postąpił tak, a nie inaczej? Odpowiedzi zbieramy za pomocą ankiety w programie AnswerGarden. Większość uczniów stwierdza, że mężczyzna był wrażliwy. Chciał oszczędzić bliskim cierpienia. Próbuję nieco sprowokować uczniów, zastanawiając się na głos, czy bohater nie był przypadkiem tchórzem i nie myślał raczej o własnym komforcie…

 

Na koniec oglądamy memy na temat konformizmu. Przeciwstawić się grupie. Iść własną drogą na przekór wszystkim. Wyróżniać się. Czy warto?

W czasach, kiedy o statusie człowieka decyduje liczba znajomych na Facebooku i lajki pod postami, trudno być sobą. Chcemy być popularni, lubiani i akceptowani. O naszej wartości decydują marki butów, koszulek i plecaków. Konformizm zaczyna się od rzeczy małych, a kończy na dużych, takich jak władza i pieniądze.

 

 

Tekst i opieka dydaktyczna: Aneta Gromanowska – nauczycielka j. polskiego i opiekunka szkolnego koła polonistycznego w Szkole Podstawowej w Starych Proboszczewicach

 „Konformizm po polsku” na lekcji otwartej z Filmoteki Szkolnej

 

W maju uczniowie z rozważali temat „Konformizm po polsku” w ramach lekcji otwartej z Filmoteki Szkolnej. 9 maja 2024 r. odbyło się webinarium dla nauczycieli, które prowadził dr hab. Piotr Sitarski profesor Uniwersytetu Łódzkiego (Katedra Filmu i Mediów Audiowizualnych), dyrektor Instytutu Kultury Współczesnej na Wydziale Filologicznym UŁ, autor wielu publikacji o kinie, a także kulturotwórczej roli rzeczywistości wirtualnej, gier komputerowych i krótkich form wideo.

17 i  24 maja uczniowie z kl. III A po raz kolejny uczestniczyli w lekcjach otwartych Filmoteki Szkolnej w ramach zajęć z edukacji filmowej. Uczestnicy warsztatów wysłuchali wykładu prof. Tadeusza Szczepańskiego – Konformizm po polsku. Następnie analizowali sceny z filmów „Trzeba zabić tę miłość” w reż. Janusza Morgensterna oraz „Żółw” w reż. Andrzeja Kotkowskiego. Na zajęciach obejrzeli także film „Szkoła podstawowa” w reż. Tomasza Zygadły i dyskutowali na temat problematyki ukazanej w ww. filmach. Uczniowie rozmawiali o konformizmie i nonkonformizmie na podstawie filmu „Szkoła podstawowa”. Wskazywali  także mechanizmy prowadzące do wykształcenia postaw konformistycznych, ukazane w dokumencie Zygadły. Zwrócili uwagę na to, że dzieci szybko odkrywają zasady rządzące w otaczającym ich świecie oraz dostosowują się do obowiązujących norm i oczekiwań dorosłych. Odwołując się do „Szkoły podstawowej”, mówili również o trudnościach, napięciach i problemach, z jakimi mierzyli się uczniowie będący w określonym systemie edukacji. Na podstawie filmu porównywali sytuację w szkole sprzed wielu lat ze standardami obowiązującymi obecnie. W swoich wypowiedziach podkreślali, że zachowanie nauczycielki ukazane w „Szkole podstawowej” byłoby niedopuszczalne we współczesnych czasach.

Majowa lekcja Filmoteki Szkolnej pozwoliła na pogłębioną refleksję dotyczącą ponadczasowego problemu, jakim jest nauczanie i wychowanie młodego pokolenia. Licealiści zwrócili uwagę także na obecność problemu konformizmu w literaturze, podkreślali również znaczenie kontekstu historycznego w związku z omawianymi filmami.

Tekst i zdjęcia: Ewa Magdziarz – opiekun MDKF „Iluzjon”

Rozmowy o wzruszającym filmie „Chleb”

w Zespole Szkół

w Łobżenicy

 

W ostatnim tygodniu kwietnia br. obejrzeliśmy w naszej szkole film „Chleb”.  W klasie trzeciej akurat rozpoczęliśmy omawianie nowego etapu w historii literatury polskiej – czasy II wojny światowej, więc obraz Grzegorza Skurskiego wprowadził wszystkich w trudną tematykę związaną z Zagładą. We wszystkich  klasach stanowił on swoiste podsumowanie rozważań na temat Holocaustu. Przypomniał o akcji edukacyjnej Żonkile, jaka przeprowadzona została w całym kraju, także w naszej szkole.

 

Oto przykłady wypowiedzi młodych ludzi.

  • „Chleb” oddaje hołd wszystkim tym, którzy zginęli podczas II wojny światowej, a także tym osobom, które przetrwały ten trudny czas. To nie tylko film o podróży ku śmierci, to podróż przez ludzkie serca i umysły. Chleb staje się symbolem: nadziei, wiary, chęci przetrwania, miłości, domu… .To wszystko utracili ci, którzy znaleźli się w tym pociągu (Szymon Baron , IIIa LO).
  • „Tytuł tego filmu na pierwszy rzut oka nie mówi nam wiele. Jednak to, co zobaczyliśmy, mrozi nam, oglądającym, krew w żyłach, gdyż domyślamy się, że pociąg wraz z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi zmierza do hitlerowskiego obozu zagłady. Pewno wielu z nich nie jest świadomych powagi sytuacji (…). Film warto obejrzeć, by nie zapomnieć o tym, jakie piekło przeżyli ludzie w czasie II wojny światowej. Dzięki temu obrazowi możemy docenić prozę codziennego życia, wolność i niepodległość, a także pamiętać o tych, którzy za te wartości oddali swoje życie” (Dominik Werner , IIIa LO)
  • „Mimo spokojnego krajobrazu oglądanego przez ludzi jadących w wagonie bydlęcym, odczuwa się niepokój i zagrożenie związane z dalszym losem osób jadących pociągiem. Ważny jest tytułowy chleb (…)- uważam, że pokazuje on nam nadzieję – trwać ona będzie do momentu, gdy ludzie całkowicie opadną z sił”. (Antoni Duber , klasa Ib LO).
  • Film pt. „Chleb” był bardzo wzruszający. Pokazano w nim, jak ludzie jadą pociągiem do Oświęcimia (…). Z oglądanego filmu można wysnuć wiele wniosków. Jeden z nich dotyczy faktu, że ludzie w różnym wieku podczas podróży nie wiedzieli, co ich czeka w obozie. Natomiast chleb trzymany przez dziecko upada na ziemię… Film jest bardzo smutny, tragiczny… (Maria Kowalska, klasa Id BSI Stopnia).

 

Podsumowując, film jest godny obejrzenia.

 

Koordynatorki projektu: Maria Mitek, Sabina Ziarnik