Filmowa lekcja miesiąca w klasie piątej
Mecz piłki nożnej bez komentarza? Nieee… Uczniowie kręcą głowami, kiedy oglądamy fragment spotkania reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi bez dźwięku. Jedni nie orientują się, co się dzieje na boisku, innym brakuje emocji. Obraz bez komentarza to niepełny komunikat. Jaka jest zatem rola komentatora? Uczniowie piątej klasy twierdzą, że: wyraża emocje, „ulepsza” przekaz, tłumaczy, opisuje, ocenia, a nawet dyskutuje.
Zanim przejdziemy do oglądania fragmentów „Defilady” Andrzeja Fidyka (1989), wyjaśniam okoliczności powstania filmu i jego tematykę, starając się zachować obiektywizm, by niczego nie sugerować uczniom. Po projekcji dzielimy się wrażeniami. Świat ukazany przez A. Fidyka dla młodych widzów jest egzotyczny, daleki, trochę dziwny. Kiedy przyglądamy się dokładniej wybranym ujęciom, uczniowie wreszcie dokonują odkryć, na których mi zależy.
Malutka figurka przewodnika na tle ogromnego pomnika „ukochanego przywódcy”. Sztuczny entuzjazm tłumu witającego członków delegacji. Podziw dla „Słońca Narodu”. Przesada, sztuczność, zniewolenie.
W filmie nie ma komentatora, a jednak nie jest to obiektywny obraz pewnej rzeczywistości. Uważny widz orientuje się, że reżyser, odpowiednio ustawiając oko kamery, pokazuje świat, w którym nie ma miejsca na indywidualność, swobodę myślenia i prawdę. Komentarz staje się zbędny.
Czy łatwo jest stworzyć obraz, który powie nam więcej niż słowa?
Sprawdzamy, wykonujemy zdjęcia pozując sobie nawzajem. Szukamy odpowiedniego ujęcia, pozy, światła, filtra.
Jest sporo śmiechu i dobrej zabawy.
Czasem słowa są niepotrzebne, wystarczy uważnie patrzeć.
Patrzeć i myśleć.
TEKST I OPIEKA DYDAKTYCZNA: ANETA GROMANOWSKA – NAUCZYCIELKA JĘZYKA POLSKIEGO I OPIEKUNKA SZKOLNEGO KOŁA POLONISTYCZNEGO W SZKOLE PODSTAWOWEJ W STARYCH PROBOSZCZEWICACH